Odwiedziny Żytomierza na Ukrainie to dla mnie rzeczywiście było piękne przeżycie, piękne doświadczenie. Tamte ziemie zostały odłączone od Rzeczypospolitej po II rozbiorze, naprawdę wiele, wiele lat temu, a tam ciągle żyje polski duch – mówił o swojej wizycie z Żytomierzu ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja. Ks. Leszek Kryża TChr wraz z Zespołem Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP odwiedził ostatnio Żytomierz na Ukrainie. – To dla mnie rzeczywiście było piękne przeżycie, piękne doświadczenie. Nawet nazwałem to specjalną lekcją i to podwójną. Najpierw lekcją historii, bo dotykaliśmy konkretnych miejsc bolesnej, trudnej, tragicznej historii. Byliśmy np. w samym centrum Żytomierza, gdzie w bezimiennych dołach, bo nawet nie mogiłach, spoczywa ponad 9 tys. pomordowanych przez NKWD w latach 30. Polaków, Białorusinów, Ukraińców, a nawet Węgrów czy przedstawicieli innych nacji. Ich jedynym przestępstwem było to, że byli wierni swojemu narodowi, byli wierni swojemu wyznaniu – mówił kapłan. Z rejonu Żytomierza także prawie 60 tys. Polaków zostało wywiezionych do Kazachstanu. Ich potomkowie byli obecni podczas wizyty Zespołu i uczestniczyli we wspólnych modlitwach oraz uroczystościach upamiętniających ofiary sowieckiego terroru. Druga z lekcji, o których mówił dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP, dotyczyła optymizmu. – Popatrzmy, tamte ziemie zostały odłączone od Rzeczypospolitej po II rozbiorze, naprawdę wiele, wiele lat temu, a tam ciągle żyje polski duch. To było dla mnie niezwykłe, kiedy podczas XIV Dni Kultury Polskiej w Żytomierzu, w których miałem okazję uczestniczyć, było zaangażowanych bardzo wielu młodych ludzi mówiących po polsku, śpiewających po polsku. Niezwykłym przeżyciem było też spotkanie w szkole muzycznej, gdzie młodzi ludzie wykonywali muzykę Ignacego Jana Paderewskiego, a przy tym uczyli się jego życiorysu – zwrócił uwagę duchowny. fot. Ignacy Jan Paderewski pochodził bowiem z tamtych ziem. Wspomniana wcześniej szkoła nosi jego imię. Wizyta Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP wiązała się także z otwarciem kolejnej stacji pomocy charytatywnej. – Stacja pomocy charytatywnej, którą otworzyliśmy w Żytomierzu, to było dla mnie coś bardzo ważnego w tej wizycie. Miałem okazję spotkać się z ludźmi starszymi, którzy często żyją samotnie i są dotknięci chorobą, niepełnosprawnością, samotnością, bo często rodziny albo są daleko, albo powyjeżdżały do Polski. Ci ludzie są często zostawieni sami sobie. Dobrze, że polskie organizacje, które tam istnieją, zajmują się nimi, starają się pomagać. Chcemy się wpisać w tę pomoc, szczególnie dedykowaną starszym – wskazał gość „Aktualności dnia”. fot. Stacja pomocy charytatywnej otrzymała nazwę „Dobre Serce”. Dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP wyjaśnił, na czym polega jej rola. – To jest miejsce, gdzie jest zgromadzony sprzęt rehabilitacyjny, opatrunki, środki higieny i wiele, wiele innych rzeczy, czasami prozaicznych, jak termometr, bandaż, plaster. Może się wydawać, że to drobiazg, ale dla tych ludzi to jest naprawdę dużo – mówił ks. Leszek Kryża TChr. fot. Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP już po raz 15. wraz z Górnośląskim Oddziałem Stowarzyszenia Wspólnota Polska organizuje trwającą akcję „Podaruj znicz na Kresy”, która ma na celu upamiętnienie Polaków spoczywających na Kresach Wschodnich. fot. Więcej o akcji „Podaruj znicz na Kresy” można przeczytać [tutaj]. Cała rozmowa z udziałem ks. Leszka Kryża TChr z audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].